30 sierpnia 2021
Temat Komentarze
Dlaczego tak często podkreślamy, że źródłem problemu jest polityczna doktryna islamu, a nie ludzie? Bo to islam „tworzy” muzułmanów, nie odwrotnie. Doktryna jest niezmienna i wieczna, a jedyną kwestią jest, na ile wiernie się za nią podąża. Z tego względu też pomijamy osobiste opinie, bo są one subiektywne – każdy przedstawi islam ze swojej perspektywy, zależnej właśnie od stopnia tego podporządkowania. A jedynymi ekspertami od politycznej doktryny islamu są Allah i Mahomet.
Dzięki takiemu podejściu można też zrozumieć często piszemy, że „to muzułmanie są pierwszymi ofiarami politycznego islamu”. Tu dla przykładu jedno z ostatnich wydarzeń tego rodzaju.
Wystarczy spojrzeć na doktrynę politycznego islamu oraz historię, by zrozumieć to stwierdzenie. Już po śmierci Mahometa, w czasach pierwszych kalifów, przez wiele lat dochodziło do rozlewu krwi między muzułmanami, których sednem było ustalenie, kto jest wierniejszy doktrynie.
Podążając za doktryną politycznego islamu, należy się jej całkowicie podporządkować – nie bez powodu „islam” oznacza podporządkowanie. A czytając hadisy można się przekonać, jak dalece życie prywatne muzułmanina jest w niej uregulowane. Nie wspominając w tym miejscu o pozycji kobiety w islamie, o czym już wielokrotnie pisaliśmy.
Wiemy też doskonale, że nie można odejść od islamu bez narażenia życia. Polityczny islam wprost mówi o karze śmierci w przypadku apostazji. Niedopuszczalna jest też jakakolwiek krytyka tej doktryny.
Polityczny islam więc jest nie tylko zagrożeniem dla nas, kafirów – znamy jego założenia w tym zakresie – ale też przyczyną wielu poważnych problemów dla samych muzułmanów.
Więcej o politycznym islamie i podejściu CSPI tutaj oraz o podporządkowaniu w politycznym islamie.